Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 09 cze 2019, 23:40

Mia89 pisze:Ja też team mrożonkowy :) i nie wyobrażam sobie inaczej, skąd Wy macie czas robić za każdym razem obiad od nowa?

A w czym mrozicie rosół? Nie mogę znaleźć odpowiedniego sposobu. Wielkość kostek lodu jak dla mnie niewystarczająca, czasem mrożę w takich większych woreczkach, ale mam stres czy przed zamrożeniem mi nie wycieknie.
Mia, kwestia tego co kto robi na obiad i w czym robi
No i ja np nie lubie odmrazanego, probowalam mrozic, nawet przed urodzeniem A omrozilam pare obiadow ze niby beda na czarna godzine, i nie bylam w stanie tego zjesc, w czarna godzine szlam do baru na obiad....
My gotujemy tak ze nic nie zostaje na nastepny dzien bo tez nie lubimy dwa dni pod rzad to samo, przy takim systemie malo sie marnuje (smieci wynosze raz na tydzien, takie te obierkowo-jedzeniowe ). Kupilam lidlomixa - tam tylko wrzucam i prztykam guziczki najczesciej, nie musze stac bo nie przypali, wiec nawet jak zapomne ze cos tam nastawilam to jak przypomne sobie po 30 minutach to nie ma tragedii (a kiedys spalilam 4 patelnie w ciagu tygodnia ).
I jak np mam obiad robic dluzej niz 15min (mojej pracy przy nim) to odpadam, nie dla mnie takie dania.
ObrazekObrazek
Obrazek

farazi
Posty: 9919
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 09 cze 2019, 23:48

A jak mrozicie mięso na mielone to potem one się Wam nie rozpadają? Raz zrobiłam mielone z rozmrożonego i się rozpadały. Mama mi wtedy powiedziała, że właśnie to było przyczyną. Kłamała?

Ja z gotowych dań mrożę i czasem jak coś zostanie z imprezy. Wolę robić na świeżo.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 09 cze 2019, 23:49

Itzal o dobra jestes

Ja np czesto mam problem z zaplanowaniem na co ja mam ochotę na następny dzień i gubi mnie to bo moglabym stanąć do garów i rownolegle zrobić 2-3obiady i wstawić do lodówki zamiast się chrzanic codziennie z nowym.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 09 cze 2019, 23:50

Farazi o takiego problemu nie mam z mielonym. Dodajesz do kotletów jajko?

farazi
Posty: 9919
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 09 cze 2019, 23:55

Tak. To był jedyny raz, kiedy zrobiłam z mrożonego i jedyny, kiedy mi się rozpadły.

Miśka
Posty: 6701
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Miśka » 10 cze 2019, 0:02

Farazi, ja też nie mam tego problemu.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 10 cze 2019, 0:03

farazi pisze:Tak. To był jedyny raz, kiedy zrobiłam z mrożonego i jedyny, kiedy mi się rozpadły.
Może to akurat było jakieś trefne mięso?

farazi
Posty: 9919
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 10 cze 2019, 0:09

Mimezja pisze:
10 cze 2019, 0:03
farazi pisze:Tak. To był jedyny raz, kiedy zrobiłam z mrożonego i jedyny, kiedy mi się rozpadły.
Może to akurat było jakieś trefne mięso?
Możliwe. Ale już tego nie sprawdzam :)

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 16016
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 cze 2019, 6:35

Mia89 pisze:
09 cze 2019, 23:18
A w czym mrozicie rosół?
Pojemniki 0,45 l.
farazi pisze:
09 cze 2019, 23:48
A jak mrozicie mięso na mielone to potem one się Wam nie rozpadają?
nie.
Robię kotlety wg przepisu. Gdy przygotuję doprawioną masę i uformuję kotlety, to trzy - cztery biorę do smażenia, resztę pojedynczo zawijam w woreczki, układam w pojemniku i daję do zamrażarki.
Po odmrożeniu zaczynam od etatu panierki i smażenia.
Miśka pisze:
09 cze 2019, 23:15
Jak mrozicie surowe gołąbki? W kapuście czy te bez zawijania?
W kapuście.
Jak już uformuję gołąbki, to część wkładam do garnka, a resztę pojedynczo do woreczków.
Mimezja pisze:
09 cze 2019, 23:49
Ja np czesto mam problem z zaplanowaniem na co ja mam ochotę na następny dzień i gubi mnie to bo moglabym stanąć do garów i rownolegle zrobić 2-3obiady
Ja mam taki system, że mam parę podstawowych dań, które ratują mi tyłek. Przy okazji robienia każdego z nich staram się przygotować coś do zamrażarki.
Jula i praca na zmiany wymusiły na mnie jak najkrótsze stanie w kuchni.
A teraz bieżące gotowanie będzie wieczór przed bo będę w domu koło 16, przy ładnej pogodzie to szkoda stać przy garach.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19552
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 10 cze 2019, 8:17

Spróbuję te mielone zamrozić. Może akurat niepotrzebnie zniechęciłam
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16674
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 cze 2019, 8:33

Farazi, nigdy. A przeważnie robię z mrożonego.

Rosół mrożę w woreczkach strunowych lub pojemnikach.
Gołąbki już zawinięte w kapuście, ale wkładam najpierw wyłożone na tacce i jak już będą zamrożone to do woreczka

chorera_m
Posty: 978
Rejestracja: 27 maja 2017, 21:37

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: chorera_m » 10 cze 2019, 8:35

Z tymi golabkami to surowe w kapuscie tylko mrozicie? Bo raz pomrozilam ugotowane i potem po rozmrozeniu była jedna breja.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16674
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 cze 2019, 8:36

Ja gotuję na 2 dni, tzn. robię np. jakieś mięso w sosie. Jeden dzień jemy je z ziemniakami i mizerią, drugi z ryżem/kaszą i surówką.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16674
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 cze 2019, 8:36

Chorera, tak, zawinięte w kapustę i do zamrażarki. Potem tylko ugotować.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21658
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 10 cze 2019, 8:48

Ja jakies pulpeciki itp tez zazwyczaj z mrozonego mielonego i wszystko ok...
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości