Co dziś jecie? Na diecie :)

[daffodil]

Ten mój? Forma u Dyby


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Necia]

Lecę zobaczyć ta promke


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KarLa]

Miska, alergia na orzechy jedynie migdaly moge ale to juz chyba nie to samo? Srednio lubie takie normalne. Lubie takie w puszce solone
Awokado moze i by przeszlo, ale tu zdecydowanie ciezko jest zaplanowac posilek z awokado bo one dlugo dojrzewaja. Jak kupuje awokado w Pl to nastepnego dnia jest dobre. Jak kupuje w Ie to czasami tydzien lezy sa te ready to eat ale one tez nigdy nie sa ready niestety u mnie jest problem z porannym jedzeniem bo jak zjem cos innego jak owsianka czy chleb z dzemem to pozniej xaly dzien mi sie tym odbija i mam zgage.

[Miśka]

Migdały albo masło migdałowe też są ok.

Ja zauważyłam, że do najedzenia potrzebuję węglowodanów i tłuszczu.

[daffodil]

Ja już się przyzwyczaiłam ze się nie najadam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[meg]

Karla, to my z mężem mamy tak jak Twój mąż. Jak ja zjem zupę to często drugiego dania nie jem. Generalnie jemy mało. Ale co z tego, jak i tak tyję.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[Ruby]

My to zupe i drugie mamy tylko w niedziele i to w takiej konfiguracji, ze rosół jemy juz ok 11 przed drzemka M, a drugie dopiero kolo 14-15 juz po drzemce

[daffodil]

U nas w ogóle nie ma zup. M nie przepada, woli mieć miejsce na cała blachę lasagne, pizzy czy 3 kotlety


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ruby]

U nas ogolnie to tez nie, ale rosol w niedziele moj maz musi miec ja jem bo je , ale nie tak, zebym rosol uwielbiala...
No ale sam se chlopina go gotuje to niech ma

[daffodil]

U nas ogolnie to tez nie, ale rosol w niedziele moj maz musi miec ja jem bo je , ale nie tak, zebym rosol uwielbiala...
No ale sam se chlopina go gotuje to niech ma

A to pewnie
Mój Mąż lubi tylko ogórkowa ale nie aż tak żeby zajmować miejsce w żołądku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ruby]

Ogorkowa to byl moj potransferowy hit! Zarlam ja co drugi dzien w ilosciach... lepiej nie pisac... pozniej sie okazalo, ze sie udalo i dalej ja zarlam... po czym pewnego ranka zobaczylam na stole sloik po ogorkach kiszonych i tak mnie zemdlilo, ze wiwcwj nie jadlam w ciazy ogorkowej, ani ogorkow
W ten sam dzien przyszedl metaliczny posmak, ze nawet mleczna kanapka byla jak przeterminowana i zarlam do 15tc tylko pomarancze, pszenne buty z maslem i pomidorami albo tosty z miodem

[daffodil]

Mi o dziwo tez się w ciąży nie chciało jeść. Szczególnie mięsa. A tyłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

daff, ja tez cala pizze duza zjem, ale w sumie z glodu jakby moj zoladek byl studnia bez dna

Już Ci to kiedyś pisałam, ale też tak mam. W sumie bardzo dawno nie czułam się przejedzona, albo przynajmniej najedzona. A często jem więcej niż mój mąż. Duża pizza wchodzi bez problemu. Właśnie zaczynam powoli myśleć o jakimś lekarzu (tylko jakim?), bo to chyba nie jest normalne

Ja też mam podobnie.
Po prostu dużo jem, żeby czuć że jestem najedzona.
Nie chodzi o zachcianki czy podjadanie między posiłkami, a o "normalne" jedzenie
Cała pizza to dla mnie żaden wyczyn (niestety!).

Możesz zamowic do pracy

Właśnie rozmawiałam z Marcinem o tych pudełkach to mówi, ze u niego w pracy są problemy z miejscem w lodówkach, bo tyle osób zamawia pudełka do pracy.

no i ja do tego duzo pije, bo teraz ok 2 - 3 l wody (zalezy o pory roku), plus caly dzbanek 1l wody z cytryna, 2-3 kubki herbaty zielonej, 1 kubek herbaty mietowej

Jeśli to jest dużo to nie wiem jak określić to ile ja piję

[Misiaq]

Ja zauważyłam, że do najedzenia potrzebuję węglowodanów i tłuszczu.

A ja mięsa

[KarLa]

Miska, dzieki, sprobuje z migdalami
Maslo migdalowe kiedys kupilam, no ale tak smakowalo ze 3/4 sie przeterminowalo bo nikt tego nie chcial jesc
Ja mam tak samo, czuje sie zaspokojona (ponownie, nie oznacza to najedzona ) . jak zjem jakis makaron, najlepiej z jakas cukinia, parmezanem i podsmazony na masle albo jakies dewolaje i pieczone ziemniaki..
Salatkami sie nie najadam (moj maz potrafi sie najesc)


meg, pozostaje mi napisac ze zazdroszcze serio chcialabym malo jesc mi czasami na goscinie jest glupio, bo naloze sobie malo i siedze glodna, u najblizszej rodziny to zazwyczaj jest "Karola, naloz sobie wiecej, przeciez dasz rade" . Niedlugo to beda nas zapraszac po swietach czy po urodzinach zeby resztek sie pozbyc Chociaz ze mna tak latwo nie jest bo nie bardzo lubie odgrzewane jedzenie z 2 dni haha

Daff, ja sie nie moge przyzwyczaic, bo nerwowa chodze
My zup nie jemy duzo, chociaz moj maz to najlepiej codziennie by jadl zupe, bo czuje sie po nich lekko i sie najada
Ja zjem 3 miseczki zupy i jeszcze drugie danie bym wciagnela
Ja lubie tylko krupnik i zupe krem z dyni (ale z makaronem musi byc

Misiaq, pijesz jeszcze wiecej?
Ja miesa nie potrzebuje. Tez wlasnie tak mam ze nie chodzi o podjadanie bo z tym ostatnio mi sie udaje walczyc, Chodzi o normalne jedzenie...