Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 09 lip 2020, 9:35

Lisbeth, :P on ja lubi, zeby nie bylo ;)
aaa i u mojej mamy jeszcze papierosy do tego. Fakt wyglada dosc staro jak na swoj wiek, jedynie figura dobra i moze nosic mini krotkie spodenki ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 9:51

Misiaq nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego stroju kąpielowego... ja nigdy już nie ubiorę...

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23446
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 lip 2020, 9:59

Suerte pisze:
09 lip 2020, 9:51
Misiaq nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego stroju kąpielowego... ja nigdy już nie ubiorę...
Ale nie bikini ;)
Ja brzucha nie mam jakiegoś bardzo dużego, ale kondycja skóry już nie ta ;)
Ale na plaży były osoby na prawdę otyłe, nie takie które mają nadprogramowe boczki, ale na prawdę otyłe.
I się na luzaka opalały w strojach kąpielowych ;)
Moim największym kompleksem są nogi (uda, kolana), a te na plaży trudno ukryć ;) Ale już miałam wywalone. Zresztą w krótkich spodenkach tez chodzę, jakoś wydaje mi się, że mniej głupio się wygląda w krótkich spodenkach z grubymi nogami niż w długich spodniach w upał ;)
Chyba muszę sobie kupić więcej letnich spódnic i sukienek za kolano.
A zdjęcia oczywiście już dawno usunięte :lol:

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19432
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 10:01

Misiaq pisze:
09 lip 2020, 9:16
Sofii pisze:
09 lip 2020, 9:14
Oglądałam ostatnio stare zdjęcia i zapragnęłam być chuda
Doskonale Cię rozumiem :lol:
I jeszcze jak zobaczyłam swoje zdjęcia w stroju kąpielowym, które teraz zrobił mi Miki z zaskoczenia (przecież bym nie pozowała :lol: ) to stwierdzam, ze ja lepiej wyglądam bez ubrania (w sensie, ze w stroju kąpielowym) niż w ubraniu.
W ubraniach jestem jakaś bardziej szeroka :lol:
Chyba już wolę tak, niż ja mam. W stroju widać wszystkie mankamenty, które udaje mi się maskować ubraniem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 10:02

Misiaq u mnie chodzi o ten zwis skóry. nie ma szans go ukryć pod żadnym strojem, a wygląda on obrzydliwie po prostu. to nie jest "wałeczek tluszczyku" tylko serio obrzydliwy zwis skóry...

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23446
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 lip 2020, 10:11

Misiowa pisze:
09 lip 2020, 10:01
Misiaq pisze:
09 lip 2020, 9:16
Sofii pisze:
09 lip 2020, 9:14
Oglądałam ostatnio stare zdjęcia i zapragnęłam być chuda
Doskonale Cię rozumiem :lol:
I jeszcze jak zobaczyłam swoje zdjęcia w stroju kąpielowym, które teraz zrobił mi Miki z zaskoczenia (przecież bym nie pozowała :lol: ) to stwierdzam, ze ja lepiej wyglądam bez ubrania (w sensie, ze w stroju kąpielowym) niż w ubraniu.
W ubraniach jestem jakaś bardziej szeroka :lol:
Chyba już wolę tak, niż ja mam. W stroju widać wszystkie mankamenty, które udaje mi się maskować ubraniem.
Dziewczyny chyba mnie źle zrozumiałyście ;)
Ja nie wyglądam w stroju super extra fantastycznie :lol:
Suerte pisze:
09 lip 2020, 10:02
Misiaq u mnie chodzi o ten zwis skóry. nie ma szans go ukryć pod żadnym strojem, a wygląda on obrzydliwie po prostu. to nie jest "wałeczek tluszczyku" tylko serio obrzydliwy zwis skóry...
Wiem o czym mówisz.
Ja tak miałam po pierwszej ciąży. Dużo w ciąży nie przytyłam, schudłam od razu do rozmiaru 36, a miałam na brzuchu taki zwis. Jak fartuszek :roll: Mi się to zredukowało, ale po jakiś 3-4 latach.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 09 lip 2020, 10:15

Suerte, ale teraz są świetne tankini, takie rozkloszowane jak sukienki, na pewno byś coś wybrała.
Ja już pisałam, że bikini u mnie nie wchodzi w grę. Chyba, że znowu kiedyś będę chuda, ale na 99,9% - nie.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19432
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 10:16

Suerte pisze:
09 lip 2020, 10:02
Misiaq u mnie chodzi o ten zwis skóry. nie ma szans go ukryć pod żadnym strojem, a wygląda on obrzydliwie po prostu. to nie jest "wałeczek tluszczyku" tylko serio obrzydliwy zwis skóry...
Też mam jeszcze trochę tejak skóry. Już niedużo, bo pod majtkami się chowa bez problemu ale wystarczy, że ja o nim wiem.
Najtrudniej mi się pozbyć tego węża boa na brzuchu...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10249
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 09 lip 2020, 10:16

Misiaq pisze:
Suerte pisze:
09 lip 2020, 9:51
Misiaq nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego stroju kąpielowego... ja nigdy już nie ubiorę...
Ale nie bikini ;)
Ja brzucha nie mam jakiegoś bardzo dużego, ale kondycja skóry już nie ta ;)
Ale na plaży były osoby na prawdę otyłe, nie takie które mają nadprogramowe boczki, ale na prawdę otyłe.
I się na luzaka opalały w strojach kąpielowych ;)
Moim największym kompleksem są nogi (uda, kolana), a te na plaży trudno ukryć ;) Ale już miałam wywalone. Zresztą w krótkich spodenkach tez chodzę, jakoś wydaje mi się, że mniej głupio się wygląda w krótkich spodenkach z grubymi nogami niż w długich spodniach w upał ;)
Chyba muszę sobie kupić więcej letnich spódnic i sukienek za kolano.
A zdjęcia oczywiście już dawno usunięte
To o mnie, jestem naprawdę otyla, mam brzuch, boczki, rozstępy, cellulit i zakładam bikini.
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19432
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 10:18

Ja mierzyłam kilka strojów jednoczęściowych ostatnio i wyglądam w nich fatalnie. Nie wiem czy to kwestia modelu ale kompletnie nie miałam w nich figury. Już wolę bikini.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 10:26

uwierzcie mi, że gdybym tu wkleiła zdjęcie mojego brzucha i tego zwisu, to każda z Was by doceniła swój brzuch. ale po prostu nie chce Was obrzydzac... i niestety, ale u mnie chyba tylko operacja by to już uratowała, bo schudłam, ważę mniej niż przed ciążami i ślubem, a brzuch dalej mam tak straszny, że ja nawet po domu nie ubrałabym samego stanika, a co dopiero wśród obcych...

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19432
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 10:31

Suerte, czytałam o takiej skórze. Wydaje mi się, że Ty dość szybko zrzuciłaś dużo kg a skóra potrzebuje czasu, by się dostosować. Spróbuj ćwiczenia typowo na brzuch i kosmetyki ujędrniające. Duży wpływ ma też dieta, tyle nie ile jesz ale co jesz.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21532
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 lip 2020, 10:37

Misiaq, tez ostatnio mialam pomysl sobie pomierzyc, ale sie okazalo, ze moje paski sa juz po terminie waznosci😂 no i plan legl w gruzach...


Ja bikini nie ubieram, ze wzgledu na kilka pociazowych rozstepow...
Musze sobie kupic takie z wysokimi majtkami, to wtedy moj problem zniknie, bo mam tylko kilka po bokach i do wysokosci pępka
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 10:38

Misiowa ale ja tak mam od 1 cesarki. po ciąży z Bartkiem się nie odchudzałam, a też tak miałam. ten zwis nie zmniejsza się niezależnie czy mam 20 kilo nadwagi, czy wagę w normie. wygląda, jakbym miała odcięty brzuch i doklejony jakiś inny...

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 10:44

a zresztą, ciul, już pokażę o czym mówię.
WRAŻLIWI NIECH PRZEWIJAJĄ SZYBKO.

tak wygląda mój brzuch w zwykłych dresach.
Obrazek

tak wygląda "nieschowany"
Obrazek

dlatego nie ma szans na strój, nie wyjdę tak do ludzi... nie ma szans...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 5 gości