Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Neciu, trzymam za Ciebie kciuki, bo widać, że Co to ciąży. Oby się udało znaleźć te 20 minut dziennie
Ja nie wiem skąd to mam, ale właśnie w dużej mierze siebie akcpetuje. Mimo ze w domu absolutnie nigdy nie byłam akceptowana i raczej wyzywana pd sloni czy pasztetów. Często powiem, że w tym czy w tym ładnie wyglądam, że jestem laska. Często czuje się jak pasztet, ale wtedy musze się pomalowac i założyć ulubione jeansy, żeby jakoś siebie docenic. No i ja naprawdę nie myślę, co sobie pomysla inni. Z rodziny to może i tak, ale tacy obcy ro zupełnie mnie nie interesują. Do rodziny zakładam te opcje w których czuje się najlepiej
Ja nie wiem skąd to mam, ale właśnie w dużej mierze siebie akcpetuje. Mimo ze w domu absolutnie nigdy nie byłam akceptowana i raczej wyzywana pd sloni czy pasztetów. Często powiem, że w tym czy w tym ładnie wyglądam, że jestem laska. Często czuje się jak pasztet, ale wtedy musze się pomalowac i założyć ulubione jeansy, żeby jakoś siebie docenic. No i ja naprawdę nie myślę, co sobie pomysla inni. Z rodziny to może i tak, ale tacy obcy ro zupełnie mnie nie interesują. Do rodziny zakładam te opcje w których czuje się najlepiej
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jasne, nie chcę krytykować tego, że ktoś ma inne podejście. Sama mam masę kompleksów i czasami mam takie dni, że chce mi się wyć z powodu tego jak wyglądam (i nie jestem z tego dumna). Robię to, co mogę, żeby się lepiej czuć ze sobą, ale nadal pewnych rzeczy nie poświęcę w imię tego, żeby być chudą, no trudno.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, jasne, ja też (np. nie zrezygnuję z alko i chipsów)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mnie też boli, gdy czytam, jak bardzo można nie akceptować swojego ciała. I to ciała, które wygląda zupełnie ok, może nie jak u modelki czy guru fitnessu, ale po prostu ok.
Rozumiem chęć zmiany i dążenie do zadowolenia ze swojego wyglądu. Podziwiam samodyscyplinę w ćwiczeniach. Ale przykro mi czytać, że ktoś kategorycznie nie założy spodenek, bo się wstydzi swojego ciała.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoimi słowami. Serio, podziwiam Was za te ćwiczenia. Ja chyba jestem z tych, które skutecznie znajdują wymówki.
Rozumiem chęć zmiany i dążenie do zadowolenia ze swojego wyglądu. Podziwiam samodyscyplinę w ćwiczeniach. Ale przykro mi czytać, że ktoś kategorycznie nie założy spodenek, bo się wstydzi swojego ciała.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoimi słowami. Serio, podziwiam Was za te ćwiczenia. Ja chyba jestem z tych, które skutecznie znajdują wymówki.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
po rowerku zrobiłam te 10 minut z mel b. upocilam się bardziej w 10 minut niż w 30 minut na rowerku
Moja walka o lepszą sylwetkę
Podrzućcie jakieś linki? Tej MelB, No Chodakowskiej czy innej Lewandowskiej nie zdzierżę
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja tam się cieszę, że w końcu mam jakąkolwiek dyscyplinę, bo wcześniej po prostu się zapuściłam. I już nie chodzi nawet o wygląd, ale też kwestie zdrowotne. Czuję się teraz dużo lepiej niż jeszcze pół roku temu. Chuda już nigdy nie będę, ale też jakoś nie dążę do tego. Nie jestem już nastolatką. Co nie oznacza, że nie wspominam tego z nostalgią.
Pierwszy raz w życiu mam zajawkę na ćwiczenia, podczas gdy część z osób udzielających się tutaj ćwiczy od lat.
Pierwszy raz w życiu mam zajawkę na ćwiczenia, podczas gdy część z osób udzielających się tutaj ćwiczy od lat.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, które robiłaś?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
+1farazi pisze:Mnie też boli, gdy czytam, jak bardzo można nie akceptować swojego ciała. I to ciała, które wygląda zupełnie ok, może nie jak u modelki czy guru fitnessu, ale po prostu ok.
Rozumiem chęć zmiany i dążenie do zadowolenia ze swojego wyglądu. Podziwiam samodyscyplinę w ćwiczeniach. Ale przykro mi czytać, że ktoś kategorycznie nie założy spodenek, bo się wstydzi swojego ciała.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoimi słowami. Serio, podziwiam Was za te ćwiczenia. Ja chyba jestem z tych, które skutecznie znajdują wymówki.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja ostatnio oglądałam swoje zdjęcia z liceum. Nie chciałabym wrócić do tej figury. Zresztą wtedy miałam kompleks chudości, nosiłam luźne ubrania, żeby tego nie podkreślać.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja obecnie jestem chudsza niż w liceum i chociaż przed odchudzaniem mówiłam, że chciałabym tak wyglądać, to teraz dalej ciągle mi coś nie pasuje. ale u mnie ten brzuch mnie najbardziej dołuje. już ciul z nogami, jakoś pomału chudną, ale ten zwis jak dyndał, tak dynda dalej.
ale naprawdę mnie podbudowalyscie dzisiaj, że da się coś z tym zrobić. będę cisnąć tą mel b codziennie i może ruszy.
w ogóle "czuję" brzuch teraz cały czas, mięśnie się robią jak nic
ale naprawdę mnie podbudowalyscie dzisiaj, że da się coś z tym zrobić. będę cisnąć tą mel b codziennie i może ruszy.
w ogóle "czuję" brzuch teraz cały czas, mięśnie się robią jak nic
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Necia, tu masz pełen zestaw ćwiczeń z jednego dnia wyzwania https://youtu.be/xrDajd6W8Wk Jak chcesz krótkie, to z tych https://youtu.be/Q6ZCzExbbeo , https://youtu.be/V_6IboLL_2c
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości