Moja walka o lepszą sylwetkę

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 18 wrz 2020, 16:18

asieka ja na drugie do pracy zabieram skyr do picia fruvita z biedry ma mało kalorii (208 w 250g) a do tego dużo białka- 19g :)

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8556
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 18 wrz 2020, 17:47

Muszę wybrać się na zakupy koniecznie. Bo owsiance i Jabłko/ jogurt Długo nie pociągnę.

Ćwiczyła któraś z Anka dziedzic ?
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 18 wrz 2020, 18:28

asieka pisze:
18 wrz 2020, 17:47
Muszę wybrać się na zakupy koniecznie. Bo owsiance i Jabłko/ jogurt Długo nie pociągnę.

Ćwiczyła któraś z Anka dziedzic ?
Jakbyś miała 5 min na przygotowanie, to moim ulubionym zapychającym i dużym objętościowo drugim śniadaniem przez większość lata była taka papka: pokrojona czerwona papryka, pół cukinii i to zalewałam serkiem wiejskim z dużą ilością pieprzu i odrobiną soli, czasem dodawałam jakiś szczypior, czy cebulkę

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 18 wrz 2020, 18:28

Asieka jeśli Ci tak cukier spada to znaczy, ze musisz lepiej bilansować posiłki. Samo jabłko to fatalny pomysł. Jeśli jogurt to zjedz właśnie z owocem i garścią orzechów np.

Do kanapek jedz warzywa. Do obiadu dbaj żeby połowa posiłku to były warzywa, ćwierć białko, cwierc węglowodany. Absolutnie nie odstawiaj węgli, tylko jedz te właściwe, ciemny makaron, ryż, kasze.

Badalas sie kiedyś pod katem hipoglikemii? Bo wiesz jakaś jej przyczyna musi być i to może być np. za duży wyrzut insuliny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23431
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 18 wrz 2020, 20:23

efryna pisze:
18 wrz 2020, 14:22
Swoją drogą ostatnio rozmawiałam z trenerką, która twierdzi, że ścinanie kilokalorii poniżej 1500 jest głupie i w sumie takie minimum do chudnięcia powinno być 1700 i UWAGA bo to będzie ciekawostka, powiedziała, że jak się za bardzo obniży kaloryczność posiłków, to się wtedy człowiek automatycznie mniej rusza (np. opiera się, jak z kimś rozmawia, chętniej siądzie niż postoi itp. totalnie poza świadomością) i organizm może na tym zaoszczędzić nawet 300-500 kcal dziennie, więc nie dość, że się jest bardziej głodnym, to jeszcze się finalnie mniej spala;) nie wiem, ile w tym prawdy, ale ma to sens.
To bardzo ciekawe i nie można temu odmówić logiki ;)

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8556
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 18 wrz 2020, 22:26

Necia dziękuje za wskazówki. Muszę zabrać się diagnozowanie ale w sumie nawet nie wiem jak. Od dzieciństwa pamiętam, że od wysiłki/ z głodu trzęsłam się, słabo mi było i musiałam coś koniecznie zjeść.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 18 wrz 2020, 22:40

asieka pisze:
18 wrz 2020, 22:26
Necia dziękuje za wskazówki. Muszę zabrać się diagnozowanie ale w sumie nawet nie wiem jak. Od dzieciństwa pamiętam, że od wysiłki/ z głodu trzęsłam się, słabo mi było i musiałam coś koniecznie zjeść.
A cukry w ciazy mialas za niskie, pisałyśmy Ci przeciez 😉
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8556
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 18 wrz 2020, 22:53

Itzal wiem. W obu. W pierwszej gin kompletnie olała. W drugiej zaleciła zmianę diety i w sumie na tym się skończyło.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 19 wrz 2020, 7:47

Asieka ja bym zrobiła krzywą glukozowa, ale razem z krzywa insulinowa, wtedy będzie widać czy Twoim niskim cukrom towarzyszy za wysoki wyrzut insuliny czy przyczyna jest inna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8556
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 19 wrz 2020, 20:30

Muszę się przebadać, ale przez koronę utrudnione to jest.

Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 19 wrz 2020, 20:37

asieka pisze:
19 wrz 2020, 20:30
Muszę się przebadać, ale przez koronę utrudnione to jest.

Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
i to jest 2000kcal? Coś mało mi się wydaje

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23431
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 19 wrz 2020, 20:39

sowaa pisze:
19 wrz 2020, 20:37
asieka pisze:
19 wrz 2020, 20:30
Muszę się przebadać, ale przez koronę utrudnione to jest.

Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
i to jest 2000kcal? Coś mało mi się wydaje
Tego się nie da tak ocenić, to zależy bo wielkości porcji.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8556
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 19 wrz 2020, 20:44

Kalorii jeszcze nie liczę. Muszę przysiąść nad tym. Wyczytałam, że buraki mało kaloryczne, a że lubie to ugotowałam dwa kilo 😂
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 19 wrz 2020, 20:44

Misiaq pisze:
19 wrz 2020, 20:39
sowaa pisze:
19 wrz 2020, 20:37
asieka pisze:
19 wrz 2020, 20:30
Muszę się przebadać, ale przez koronę utrudnione to jest.

Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
i to jest 2000kcal? Coś mało mi się wydaje
Tego się nie da tak ocenić, to zależy bo wielkości porcji.
wiem, ale musiałaby chyba zjeść jakąś wielką michę tej owsianki, bo ile kurczaka zmieści się w tortilli? Licząc na oko moje porcje to by wyszło jakieś 1100kcal Nawet jeśli porcje były większe, to myślę, że max 1600 da się z tego wyciągnąć
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2020, 20:46 przez sowaa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 19 wrz 2020, 20:45

Mi bliżej do 7 z przodu niż 5... Ech no życie. Ale mięśnie muszą ważyć, a przecież trenuję siłowo 😂

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: asieka, Google [Bot] i 15 gości