Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Asieka ja bym zrobiła krzywą glukozowa, ale razem z krzywa insulinowa, wtedy będzie widać czy Twoim niskim cukrom towarzyszy za wysoki wyrzut insuliny czy przyczyna jest inna.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Muszę się przebadać, ale przez koronę utrudnione to jest.
Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
Dziś owsianka na wodzie
Na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami
Po południu serek wiejski
Kolacja jeszcze przede mną. Myśle o kromce z wędlina i papryka.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Kalorii jeszcze nie liczę. Muszę przysiąść nad tym. Wyczytałam, że buraki mało kaloryczne, a że lubie to ugotowałam dwa kilo 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
wiem, ale musiałaby chyba zjeść jakąś wielką michę tej owsianki, bo ile kurczaka zmieści się w tortilli? Licząc na oko moje porcje to by wyszło jakieś 1100kcal Nawet jeśli porcje były większe, to myślę, że max 1600 da się z tego wyciągnąć
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2020, 20:46 przez sowaa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi bliżej do 7 z przodu niż 5... Ech no życie. Ale mięśnie muszą ważyć, a przecież trenuję siłowo 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
moim ideałem byłoby bezpiecznie zejść z 7 z przodu tak do 67. Nie było wagi w domu to nawet nie wiem kiedy tyle ważyłam.
Tak jak pisaliście w pogaduszkach dziś, że ważąc bóg wie ile więcej góra taka sama. Wszystko w udach zostaje. Po ciąży mi straszny brzuch został
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
daj sobie czas, wszystko się unormuje

Moja walka o lepszą sylwetkę
Nic nie mówcie, ja startuje ciąże z bliżej 7 niż 5 także nie będzie wesoło. A ciężko mi sie obecnie pilnować przez mdłości. Oby drugi trymestr był łaskawszy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Necia ja obie ciąże zaczynałam z 7 z przodu 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Serek wiejski bym wrzuciła na drugie śniadanie a na podwowczorek jakieś owoce na przykład. I kolacja trochę późno, jak o 20:30 jeszcze jesteś przed.
Ej, ja zjadłam na obiad 2 tortille
U mnie waga stoi a drugi tydzień nie ćwiczę. Muszę się przeprosić z kettlami. Od sierpnia jestem team #agatazając i uwielbiam ją.
U mnie dziś
Kasza manna z gruszkami i cynamonem (tak, wiem, że kaloryczna ale zrobiłam za dużo dla dzieci. Poza tym uwielbiam
Jogurt z musli
Tortilla z kurczakiem i warzywami (2szt)
2 wafle ryżowe z masłem orzechowym
Na kolację mozzarella z warzywami i pestkami dyni
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa kolacje jemy późno. Bo jak N zaśnie od 21.30
Dziękuje za sugestie
w życiu nie dostawałam i nie ćwiczyłam.
Dziękuje za sugestie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Asieka umieralabym z glodu. Ale ja jestem obzartuch. Tylko dla mnie kolacja o 20 to już takie maksimum, bo potem źle sie czuję.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa a jaka wagę masz kettle?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Asieka, 4, 6 i 8 kg. Ósemka jest męża (teraz planuje kupno 10, bo mu za lekko). Ja ciągle jestem na etapie 4.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 36 gości