Moja walka o lepszą sylwetkę
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja Was bardzo przepraszam
Leżę na kanapie, często nie wypijam tych zalecanych 2l wody... Ale kupiłam wagę kuchenną, liczę kalorię i kładę nacisk na dużą ilość białka.
Ja też dodatkowo schodzę z wagi ciężkiej..
Leżę na kanapie, często nie wypijam tych zalecanych 2l wody... Ale kupiłam wagę kuchenną, liczę kalorię i kładę nacisk na dużą ilość białka.
Ja też dodatkowo schodzę z wagi ciężkiej..
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, nie mam pojęcia, co robimy źle ja mam wrażenie, że bym nawet schudła, jakbym przeszła na ultra drastyczną dietę, ale po pierwsze nie umiem tak funkcjonować na dłuższą metę, a oo drugie nie jestem w stanie wtedy ćwiczyć. Więc cóż, zakładam, że w pewnym momencie życia może mięśnie zastąpią tłuszcz
A co do tego białka, to tak, piję to ze 3-4h po obiedzie i jednocześnie z godzinę przed treningiem (dobrze mi się po takim "posiłku" ćwiczy)
shattered, brawo za ogarnięcie! Wiem o czym mówisz, czasem też mam takie dni, że już w czasie treningu czuję, że nie mam siły i mnie daję rady robić nawet obiektywnie prostych ćwiczeń, z którymi sobie zwykle radzę. Bardzo mnie to złości i frustruje, ale wtedy dzień przerwy robi robotę
A co do tego białka, to tak, piję to ze 3-4h po obiedzie i jednocześnie z godzinę przed treningiem (dobrze mi się po takim "posiłku" ćwiczy)
shattered, brawo za ogarnięcie! Wiem o czym mówisz, czasem też mam takie dni, że już w czasie treningu czuję, że nie mam siły i mnie daję rady robić nawet obiektywnie prostych ćwiczeń, z którymi sobie zwykle radzę. Bardzo mnie to złości i frustruje, ale wtedy dzień przerwy robi robotę
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziękuję za gratulacje, to bardzo miłe
Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki!
Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
To jest bardzo piękny wynik!Escherichia pisze: ↑19 mar 2021, 9:03Dziękuję za gratulacje, to bardzo miłe
Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bakteria gratuluję! robiłaś fotkę przed odchudzaniem? pewnie już dużo widać!
- mała_czarna
- Posty: 18941
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bakteria brawo piękny wynik
Kto jest największą sierotą - jak już się wzięłam za skakankę to wczoraj wypierdzielilam się na schodach i ledwo chodzę
Za to pilnuje picia wody - mam wrażenie że nic nie robię tylko pije i sikam a i tak max 1.75l jestem w stanie w ciągu dnia wypić (nie licząc herbaty)
Kto jest największą sierotą - jak już się wzięłam za skakankę to wczoraj wypierdzielilam się na schodach i ledwo chodzę
Za to pilnuje picia wody - mam wrażenie że nic nie robię tylko pije i sikam a i tak max 1.75l jestem w stanie w ciągu dnia wypić (nie licząc herbaty)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja może będę więcej pić, jak teraz będę więcej w domu siedzieć
Z kolei będę mieć mniej ruchu więc i tak będę grubnąć
Escherichia, ja też chcę zobaczyć zdjęcia! (Chociaż swoich bym nie pokazała, nawet jakbym schudła 9 kg, na co się nie zanosi)
Z kolei będę mieć mniej ruchu więc i tak będę grubnąć
Escherichia, ja też chcę zobaczyć zdjęcia! (Chociaż swoich bym nie pokazała, nawet jakbym schudła 9 kg, na co się nie zanosi)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mogę złożyć ślubowanie, że jak schudne 9 kg to pokaże zdjęcia!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, robię screena posta
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Szukam zdjęć, ale ja z tych unikających... Odgrzebałam ze stycznia, ale mam luźną koszulę.. Postaram się znaleźć jakieś dużo wcześniejsze, gdzie miałam wagę wyjściową co w styczniu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia, brawo!
Moj M. tez schudl ok 9kg.... je mniej, cwiczy co drugi dzien na orbitreku, ale nie zaluje sobie np. pizzy w weekend, chipsow, coli....
Moj M. tez schudl ok 9kg.... je mniej, cwiczy co drugi dzien na orbitreku, ale nie zaluje sobie np. pizzy w weekend, chipsow, coli....
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia, brawo!
To jest naprawdę piękny wynik!
U mnie jedzenie jako tako. Nie liczę kalorii ale chyba udaje mi się w miarę pilnować (nie licząc weekendowo-urodzinowego obżarstwa).
No i ja nie jestem w stanie ćwiczyć więcej, jak 3 razy w tygodniu. Tzn może bym czas znalazła ale mi się nie chce
To jest naprawdę piękny wynik!
U mnie jedzenie jako tako. Nie liczę kalorii ale chyba udaje mi się w miarę pilnować (nie licząc weekendowo-urodzinowego obżarstwa).
No i ja nie jestem w stanie ćwiczyć więcej, jak 3 razy w tygodniu. Tzn może bym czas znalazła ale mi się nie chce
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja od czerwca ruszę i pewnie znowu mnie 25 kilo czeka... never ending story.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości