Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 01 maja 2021, 4:42

nuuutella pisze:
meg pisze:
26 kwie 2021, 13:10
Nutella, ale to na mokro czy na sucho? Na mokro mam właśnie taką z paskiem, ale chyba wolałabym szczotkowanie na sucho.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Szczotkuje na sucho, ale w sumie nie wiedziałam że to taka różnica ;)

Asieka sczerze się dziwię, jak dla mnie to robisz sobie krzywdę tym odchudzaniem na własną rękę i dieta, skoro masz problemy zdrowotne. Bez urazy ale masz pod opieką niemowlę, to nieodpowiedzialne doprowadzać się do takiego stanu w imię walki o sylwetkę
To chyba są różne szczotki do tego

I zgadzam się na temat Asieki.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 01 maja 2021, 9:23

Asieka, jak dla mnie po wynikach krzywej to Ty masz hipoglikemie, powinnaś iść do dietetyka, albo nawet diabetologa. Spadki cukry są gorsze nawet niż jego skoki

Ja jeszcze nie dołączam, bo robie sobie pare dni oddechu od diety :) trochę słodkiego już wjechało

Bilans na koniec ciąży +4 kg
5 dni po porodzie mam -6 kg

Poużywam sobie trochę i wracam :) cel jeszcze -10 kg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 01 maja 2021, 12:07

Zazdro Necia

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5495
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 02 maja 2021, 12:36

Możecie polecić dobry ujędrniający krem/balsam/masło?
Biorę się porządnie za ujędrnianie ciała. Szczotkowanie na sucho (tym razem systematycznie 🙆 ), body wrapping (właśnie leżę pod kocem owinięta folią).. potrzebuję czegoś na rano, kiedy nie mam czasu..

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5495
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 03 maja 2021, 8:55

Od 01.04. spadło 2,8kg 😊 Można uznać kwiecień za udany 😃 Dzisiaj mijają 4msc na diecie.. -13,1 kg 😍

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 03 maja 2021, 8:57

Escherichia pisze:
03 maja 2021, 8:55
Od 01.04. spadło 2,8kg 😊 Można uznać kwiecień za udany 😃 Dzisiaj mijają 4msc na diecie.. -13,1 kg 😍
super!
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23442
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 03 maja 2021, 9:25

Escherichia pisze:
03 maja 2021, 8:55
Od 01.04. spadło 2,8kg 😊 Można uznać kwiecień za udany 😃 Dzisiaj mijają 4msc na diecie.. -13,1 kg 😍
Możesz napisać tak pokrótce o zmieniłas w swojej diecie?
Z czego zrezygnowałaś, co ograniczyłaś itp.?

Ja "nagle" schudłam 2,5 kg, nie robiąc nic innego niż wcześniej, kiedy waga magicznie stała w miejscu.
Oczywiście uda nic a nic się nie zmniejszają.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19429
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 03 maja 2021, 9:35

Escherichia, brawo!

Misiaq, super, to ładny wynik!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5495
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 03 maja 2021, 9:48

Misiaq, na początku odstawiłam słodycze, słodkie napoje i pieczywo, bo wiedziałam, że tu muszę zadziałać na zasadzie zakazu, bo inaczej nie skończę na jednym batonie/szklance Coca-coli. Aktualnie jem słodycze (nie ciągnie mnie jakoś specjalnie, ale jak już to sobie nie odmawiam), z gazowych piję Sprite, kiedy drinkuję. Pieczywo zamieniłam na Wasę z błonnikiem i tego się trzynam, bardziej mi smakuje i się najadam.
Najważniejszą rzeczą było obliczenie deficytu. I tego się trzynam. Drugą u mnie bardzo ważną rzeczą była duża ilość białka w diecie - średnio dziennie spożywam 130g białka. No i woda - minimum 3l, ale tu bywa różnie, mam lepsze i gorsze okresy.
Aktualnie jem wszystko na co mam ochotę. Makarony, czekoladę, sery, frytki.. dbam jedynie, aby nie przekroczyć deficytu i nie zejść poniżej 110g białka. Na różnego rodzaju "imprezach" nie odmawiam sobie alkoholu, ciasta, ale z tyłu głowy mam "jedz, ale się nie obżeraj" 😉 I chyba tyle. Deficyt, białko, woda 😉

Misiaq, gratuluję spadku! 💪

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 03 maja 2021, 17:52

Escherichia przypomnij jakie jest twoje CPM i ile obcięłaś?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5495
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 03 maja 2021, 17:57

Aktualnie 2200 jem 1700

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 03 maja 2021, 18:09

Czyli podobnie do mnie.
Wracam od poniedziałku do pudełek, bo nie potrafię się sama przypilnować 🤦‍♀️
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5495
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 03 maja 2021, 18:22

Mi bardzo pomaga planowanie posiłków z jednodniowym wyprzedzeniem.
Układam na Fitatu jadłospis na cały dzień i staram się go trzymać. Wtedy wiem, jak nakładać obiad, jak rozplanować kalorie na cały dzień, żeby nie chodzić głodna

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 03 maja 2021, 18:37

Escherichia też tak robiłam, ale od pewnego czasu mam lenia i przygotowanie posiłków do pracy kończy się przeważnie "gotowcami" (bułka z szynką i serem, jogurt, owoce) a potem zjadam normalny obiad bo mnie ssie 🤦‍♀️
Dobrze że waga stoi...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 03 maja 2021, 18:43

Dziś dla odmiany pilnuję picia wody. Udało mi się wypić 2 litry i mam wrażenie, że non stop siedzę w toalecie...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości