Jak często się kochamy

Jak często

Raz na kilka miesięcy
2
25%
Raz w miesiącu
0
Brak głosów
2-3 razy w miesiącu
0
Brak głosów
4-5 razy w miesiącu
0
Brak głosów
6-7 razy w miesiącu
3
38%
8- i więcej
3
38%
 
Liczba głosów: 8

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21519
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Ruby » 10 lut 2024, 13:40

Efryna, ja bylam kiedys przekonana ze bedzie wkladka... do czasu az nim ja urodzilam M dwie osoby z pracy zaliczyly wpadke z wkladka🤣
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23375
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Misiaq » 10 lut 2024, 13:47

efryna pisze:
10 lut 2024, 13:35
Misiaq, w sumie to antykoncepcja hormonalna opiera się na przekonaniu organizmu, że jest się w ciąży, żeby nie dochodziło do owulacji (mimo, że przez lata oczywiście wymyślano opcje, żeby tych hormonów było na tyle mało, żeby ograniczyć efekty uboczne typowe dla ciąży), więc nic dziwnego, że miałaś podobne odczucia:)
Swoją drogą zdecydowałaś się ostatecznie na wkładkę? Ja się zbieram już dłuższy czas, ale oczywiście PRZEZ CIEBIE (bo opowiadałas historię o wpadce) ciągle mam lekki opór psychiczny 😆
Ja mam implant antykoncepcyjny.
Ogólnie jestem zadowolona, ale libido na pewno mam przez to mniejsze (mi to osobiście nie przeszkadza, to bardziej stwierdzenie faktu) i nie mogę schudnąć (oficjalnie to implanty nie powodują problemów z wagą, ale co innego mogliby być porodem? Przecież nie to, że mało ćwiczę i dużo jem).
Implant mam na 3 lata (to mój drugi), mam go w ramieniu.
Póki co to najlepsza dla nas forma antykoncepcji.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Jak często się kochamy

Post autor: efryna » 10 lut 2024, 13:50

No kojarzyłam, że miałaś implant, myślałam, że zmieniłaś:P w sumie to na to samo wychodzi co tabletka, a ja bym chętnie spróbowała czegoś niehormonalnego (oczywiście wtedy na pewno bym momentalnie schudła, bo przecież nie jest tak, że dużo jem, lubię chlebek i makarony i wino, a sportu z kolei nie lubię)

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10773
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Jak często się kochamy

Post autor: nuuutella » 10 lut 2024, 13:52

Ja też mam wkładkę, ale od jej założenia tyle przytyłam że więcej jej nie chce. Gin twierdzi zr to nie ma wpływu. Ale za 2 lata mi się kończy i chce wrócić do plastrów. Czułam się tak samo spokojna jak i przy wkładce. A jakbyśmy wpadli to płakać nie będę:P

Asieka założyłaś wątek i milczysz, ej!

ROODA to bardzo ciekawe co piszesz, ja po sensie odwracam się na bok i dotyk mnie drażni:P

To niesamowite że tyle jest różnych preferencji

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23375
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Misiaq » 10 lut 2024, 13:53

efryna pisze:
10 lut 2024, 13:50
No kojarzyłam, że miałaś implant, myślałam, że zmieniłaś:P w sumie to na to samo wychodzi co tabletka, a ja bym chętnie spróbowała czegoś niehormonalnego
Ale tu nie ma za bardzo wyboru? Szczególnie jeśli ktoś nie chce spirali 🤣
efryna pisze:
10 lut 2024, 13:50
(oczywiście wtedy na pewno bym momentalnie schudła, bo przecież nie jest tak, że dużo jem, lubię chlebek i makarony i wino, a sportu z kolei nie lubię)
To jest oczywista oczywistość, bez dwóch zdań 🤣

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23375
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Misiaq » 10 lut 2024, 13:53

nuuutella pisze:
10 lut 2024, 13:52
ja po sensie odwracam się na bok i dotyk mnie drażni:P
Nie stworzylibyśmy dobrego związku 🤣

Mój gin też twierdzi, że implanty nie mają wpływu na wagę, ale oczywiste jest, że się nie zna.

Awatar użytkownika
Rooda666
Posty: 996
Rejestracja: 26 maja 2017, 22:21
Kontakt:

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Rooda666 » 10 lut 2024, 13:59

Misiaq pisze:
10 lut 2024, 13:53
nuuutella pisze:
10 lut 2024, 13:52
ja po sensie odwracam się na bok i dotyk mnie drażni:P
Nie stworzylibyśmy dobrego związku 🤣

Mój gin też twierdzi, że implanty nie mają wpływu na wagę, ale oczywiste jest, że się nie zna.
tak tak, moi psychiatrzy też zawsze powtarzali, że "te leki nie wpływają na wagę". Na pewno :P
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Rooda666
Posty: 996
Rejestracja: 26 maja 2017, 22:21
Kontakt:

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Rooda666 » 10 lut 2024, 14:00

nuuutella pisze:
10 lut 2024, 13:52
ROODA to bardzo ciekawe co piszesz, ja po sensie odwracam się na bok i dotyk mnie drażni:P

To niesamowite że tyle jest różnych preferencji
ja po seksie jestem mięciutką, cieplutką kluseczką, którą trzeba tulić 😁 A im bardziej pojebane i ostre akcje odchodzą w łóżku, tym bardziej się kluseczkuję 😅
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Jak często się kochamy

Post autor: efryna » 10 lut 2024, 14:01

No właśnie przecież mówię o spirali, że się zastanawiam, ale boję się wpadki 🤣

Oczywiście, że gin się nie zna!

No dobra, nie robię offtopu

Ja jestem właśnie miziasta i przytulasta na co dzień, niekoniecznie w kontekście seksu (jak już ustaliliśmy tu wolę mocniejsze bodźce)

Awatar użytkownika
Rooda666
Posty: 996
Rejestracja: 26 maja 2017, 22:21
Kontakt:

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Rooda666 » 10 lut 2024, 14:03

efryna pisze:
10 lut 2024, 14:01
No właśnie przecież mówię o spirali, że się zastanawiam, ale boję się wpadki 🤣
na tyle na ile znam badania to spiralka ma mniej więcej taką samą skuteczność jak tabletki 😉 Tyle że spiralki się rzadziej spotyka (zwłaszcza niehormonalne), więc bardziej zapada w pamięć, że ktoś wpadł.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8535
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Jak często się kochamy

Post autor: asieka » 10 lut 2024, 14:19

Czekałam na opinie zanim się terapia zacznie 😉

U nas jest dramat. Zimno jak Arktyka jak oby ludzie. Ostatni raz chyba w listopadzie. Ani smyrania, tulenia, nic. Odstawiłam anty bo stwierdziłam po cholerę mi to jak my nic a nic. Podobnie jak u bakterii.
A seks jak już, to bez gry wstępnej. Pyk pyk i już.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Jak często się kochamy

Post autor: efryna » 10 lut 2024, 14:26

asieka, milion razy Ci to powtarzałam - zasługujesz na lepsze życie

Popatrz sobie, jaka Bakteria jest teraz szczęśliwa

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10773
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Jak często się kochamy

Post autor: nuuutella » 10 lut 2024, 14:30

asieka pisze:
10 lut 2024, 14:19
Czekałam na opinie zanim się terapia zacznie 😉

U nas jest dramat. Zimno jak Arktyka jak oby ludzie. Ostatni raz chyba w listopadzie. Ani smyrania, tulenia, nic. Odstawiłam anty bo stwierdziłam po cholerę mi to jak my nic a nic. Podobnie jak u bakterii.
A seks jak już, to bez gry wstępnej. Pyk pyk i już.
To o terapii to trochę przykre, jeśli nie chcesz rad to nie ma co poruszać jakiegokolwiek tematu.

Gdyby mąż nei chciał współżyć przez pół roku to byłabym pewna, że mnie zdradza.
Misiaq pisze:
10 lut 2024, 13:53
nuuutella pisze:
10 lut 2024, 13:52
ja po sensie odwracam się na bok i dotyk mnie drażni:P
Nie stworzylibyśmy dobrego związku 🤣

Mój gin też twierdzi, że implanty nie mają wpływu na wagę, ale oczywiste jest, że się nie zna.
:lol: :lol:

_daga_
Posty: 2216
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:56

Re: Jak często się kochamy

Post autor: _daga_ » 10 lut 2024, 14:35

Asieka nie szkoda Ci życia? Tak po prostu? Jesteś młoda, mogłabyś ułożyć sobie życie od nowa, zwłaszcza, że Ty masz gdzie mieszkać z dziećmi, a strasznie odebraniem dzieci - niby na jakiej podstawie?
Zawalcz o siebie, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi
Obrazek

Awatar użytkownika
Rooda666
Posty: 996
Rejestracja: 26 maja 2017, 22:21
Kontakt:

Re: Jak często się kochamy

Post autor: Rooda666 » 10 lut 2024, 14:35

asieka, terapia się zacznie, kiedy się w końcu na nią zapiszesz ;)

Tak jak pisze efryna, popatrz na Bakterię. Popatrz na mnie. To, że teraz i z nim jest tragicznie nie znaczy, że musisz się na to skazywać do końca życia. Tym bardziej, że seks (a właściwie jego brak) to tutaj skutek, a nie przyczyna.

Wypowiedziało się tutaj sporo dziewczyn, masz dowody na to, że nawet sporo lat po ślubie można mieć udane i satysfakcjonujące życie seksualne - jeśli tylko jest się z odpowiednim partnerem.
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości