Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina jakim cudem masz taką niską opłatę za prąd? My płacimy 160
Wcześniej płaciliśmy ponad 200, ale zlikwidowałam akwaria.
Wcześniej płaciliśmy ponad 200, ale zlikwidowałam akwaria.


Re: Ile kosztuje życie...
Necia, pamiętam jak podczas studiów czasami nocowałam w bloku u koleżanki. Sąsiedzi lubieli w weekend poimprezować, dramat jakiś. Do 3 nad ranem łupała muzyka. Słychać było nawet, gdy ktoś spuszczał wodę w toalecie 

Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, nam się zmieniła babka w administracji i też liczą już te prognozy wody logicznie wg średniego ostatniego zużycia a nie z jakiejś tabelki z kosmosu, dlatego bałam się M zgłaszać, że nam wyliczą zużycie dla 3 osób i będzie 700 zł czynszu i potem nadpłaty kosmiczne.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii, spuszczanie wody to nic, gorzej że słychać sikanie 
My mamy strasznie drogą wodę i to ona winduje wysokość czynszu. Prąd to ok 100zl/mc, a gaz mamy z butli- jedna na dwa miesiące.

My mamy strasznie drogą wodę i to ona winduje wysokość czynszu. Prąd to ok 100zl/mc, a gaz mamy z butli- jedna na dwa miesiące.
Re: Ile kosztuje życie...
To jak K zgłoszę jeszcze do wody to będę miała z 700 zł czynszu i zwroty po 1500 zł
Ja to w ogóle nie ogarniam prądu tego, bo mam dużo więcej odkąd K sie urodził, a przecież nie oglądamy tv, nie korzystam ciagle z laptopa, mąż tez duuuzo mniej, a za prąd mam więcej o jakieś 40 zł. Myślałam ze sie skompensuje z pralka. Albo po prostu tak podrożał
Sofii to niestety codzienność w bloku dlatego ja zazdroszczę każdemu, kto ma dom. I marze nieustannie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja to w ogóle nie ogarniam prądu tego, bo mam dużo więcej odkąd K sie urodził, a przecież nie oglądamy tv, nie korzystam ciagle z laptopa, mąż tez duuuzo mniej, a za prąd mam więcej o jakieś 40 zł. Myślałam ze sie skompensuje z pralka. Albo po prostu tak podrożał
Sofii to niestety codzienność w bloku dlatego ja zazdroszczę każdemu, kto ma dom. I marze nieustannie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Nie wiem, nie oszczędzamy jakoś specjalnie, tyle że ledowe żarówki mamy i żadnych sprzętów na stand-by'u. Nie mamy tv, a komputery to laptopy (wiem, że stacjonarny sporo zużywa, chyba Lisbeth to liczyła). Gotuję na gazie, ale bardzo często używam piekarnika elektrycznego. A, i czajnik mam gazowy, nie elektryczny.Yenna pisze:Katherina jakim cudem masz taką niską opłatę za prąd? My płacimy 160
Wcześniej płaciliśmy ponad 200, ale zlikwidowałam akwaria.
Re: Ile kosztuje życie...
Farazi, serio? Ja nigdy nie mieszkałam w bloku i po prostu nie jestem przyzwyczajona, może dlatego tak to zapamiętałam.
My też gaz z butli, ale wystarcza nam na 4-5 miesięcy. Wszyscy się dziwią, że długo i pewnie mało gotuję, a jest wręcz przeciwnie. Po prostu rzafko używam dużego palnika, bo jest po zewnętrznej stronie płyty i dla bezpieczeństwa używam tych dalszych.
My też gaz z butli, ale wystarcza nam na 4-5 miesięcy. Wszyscy się dziwią, że długo i pewnie mało gotuję, a jest wręcz przeciwnie. Po prostu rzafko używam dużego palnika, bo jest po zewnętrznej stronie płyty i dla bezpieczeństwa używam tych dalszych.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja całe życie w blokach mieszkam i mam jakiegoś farta widać, bo nigdy takich problemów nie miałam.Necia pisze: Sofii to niestety codzienność w blok
Re: Ile kosztuje życie...
Necia, może się uda kiedyś spełnić marzenie 


Ja płacę 300 zł na 2 miesiące za prąd, ale mieliśmy 800 zł nadpłaty. Teraz na pewno jej nie będzie, bo doszło nam oświetlenie domu z zewnątrz, bodajże 12 lamp wokół.



Ja płacę 300 zł na 2 miesiące za prąd, ale mieliśmy 800 zł nadpłaty. Teraz na pewno jej nie będzie, bo doszło nam oświetlenie domu z zewnątrz, bodajże 12 lamp wokół.
Re: Ile kosztuje życie...
Też marzę o domu. Zwłaszcza, że mamy "szczęście" i nad nami mieszkają cyganie. Dwa razy nam zalali już mieszkanie, zarzygali balkon i inne atrakcje...
Mamy wodę rozliczaną na podstawie zużyć z poprzednich miesięcy i co pół roku rozliczenie.
Hmm ledowe żarówki też mamy. Ale kuchnia indukcyjna i czajnik elektryczny. Na stan-by jest roomba, bo musi, telewizor, bo jego się nie da inaczej wyłączyć.W sumie używamy go raczej jako monitora do xboxa, bo telewizji nie mamy.
Mamy wodę rozliczaną na podstawie zużyć z poprzednich miesięcy i co pół roku rozliczenie.
Hmm ledowe żarówki też mamy. Ale kuchnia indukcyjna i czajnik elektryczny. Na stan-by jest roomba, bo musi, telewizor, bo jego się nie da inaczej wyłączyć.W sumie używamy go raczej jako monitora do xboxa, bo telewizji nie mamy.


Re: Ile kosztuje życie...
Impreza u nas była dwa razy, raz chodził sąsiad i wcześniej mówił, że ma imprezę i bardzo przeprasza, jeśli trochę głośniej będzie, ale postara się nie szaleć, a o drugiej wiem stąd, że się kartka pojawiła na dole przy windzie, że ktoś bardzo przeprasza, że było trochę za głośno na imprezie i że to już się nie powtórzy. 

Re: Ile kosztuje życie...
Yenna, ja roomby nie trzymam non stop na stand-by'u.
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina podaj adres już kupuje tam mieszkanie, ja to mam takiego pecha, ze gdzie nie zamieszkam to mam burackich sąsiadów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
U nas w tym czynszu 360zł jest też min. monitoring, winda i fundusz remontowy. Na samym początku kobieta z administracji poprosiła o podanie w tabeli ile osób będzie mieszkać oraz ile planujemy zużycia wody ciepłej i zimnej. Zasugerowałam się tym ile zużycia wychodzi na osobę u teściów i podałam taką samą. Dzięki temu wyszliśmy na zero przy rozliczaniu. Śmieci mamy te tańsze, bo segregujemy ale nie pamiętam ile dokładnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości