Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Od początku diety przytyłam pół kilo
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
to ja tak mam od niedzieli
przeczytałam "wino i ser" i przez mikrosekundę byłam najszczęśliwsza na świecie
co sie dzieje w jej głowie?
kiedy zaczęłaś? To pewnie mięsnie - uwielbiam jak ktoś mi tak pisze
Joł. Ja jedzeniowo sie trzymam a raczej trzymałam bo cały dzień mi się "coś" chce i pewnie zaraz zjem ciastko. Ćwiczyć nie ćwiczę, pije wino więc to chyba wystarczy? No ale muszę sie pochwalić, że wczoraj była koleżanka wieczorem, otworzyłam czipsy i nie zjadłam ANI jednego- a wiecie, że niczego tak nie kocham jak cziperków.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Łohohoho brawo. Mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby ktoś otworzył wino, a ja bym odmówiła.
Mięśnie, zapewne, po dwóch sesjach z youtubowym fitnessem
Po prostu musiałam źle stanąć pierwszego dnia i się napalilam, że nie jest najgorzej (a jest). Dieta od poniedziałku, więc już pomału zasluguję na nagrodę
Mięśnie, zapewne, po dwóch sesjach z youtubowym fitnessem
Po prostu musiałam źle stanąć pierwszego dnia i się napalilam, że nie jest najgorzej (a jest). Dieta od poniedziałku, więc już pomału zasluguję na nagrodę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja wczoraj zeżarłam trochę chipsów tak mi wstyd.
Ale to wszystko wina mojego męża, bo stwierdził, że zjemy ostatnie, które mamy w domu. Potem trochę je spaliliśmy, ale wyrzuty pozostały.
Ale to wszystko wina mojego męża, bo stwierdził, że zjemy ostatnie, które mamy w domu. Potem trochę je spaliliśmy, ale wyrzuty pozostały.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
SOFI....mi tez jest wstyd za ciebie
A tak powaznie to sama zjadlam dzisiaj troche krakersikow z Bartkiem....tez sie wstydze
Wczoraj to byl ze mna dramat wiec ogolnie malo jadlam...jednodniowa jelitowka
A tak powaznie to sama zjadlam dzisiaj troche krakersikow z Bartkiem....tez sie wstydze
Wczoraj to byl ze mna dramat wiec ogolnie malo jadlam...jednodniowa jelitowka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mozilla, wybaczam Ci!
Liczyłam na jakiś lincz, typu: ty niekonsekwentna grubasko, nigdy nie będziesz laską, ale spoko
Dzisiaj za to ćwiczyłam 2 razy. Dzieciaki zasnęły wcześniej i to wykorzystałam. Tylko czuję, że coś mnie bierze. Zjadłam jabłko, wypiję theraflu i spać.
Liczyłam na jakiś lincz, typu: ty niekonsekwentna grubasko, nigdy nie będziesz laską, ale spoko
Dzisiaj za to ćwiczyłam 2 razy. Dzieciaki zasnęły wcześniej i to wykorzystałam. Tylko czuję, że coś mnie bierze. Zjadłam jabłko, wypiję theraflu i spać.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
udalo mi sie zrobil cwiczenia z mel b na posladki, plus plank i przysiady. Czuje sie jak stara babcia, ledwo chodze, kolano i kregoslup boli :/ ciekawe czy dam rade robic te cwiczenia :/
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii wstydz sie! Pani z gwizdkiem musi wygladac fit! A czasu coraz mniej!
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
- mała_czarna
- Posty: 18934
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna pisze:Moja A. dzisiaj robiła za lożę szyderców, kazałam mężowi ją zabrać, ale uparcie wracała na górę i rzucała komentarze: "dasz radę mamo! świetnie ci idzie! ćwiczysz jak mała dama! naciągaj brzuch!"
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Gdzie wszystkie kuleczki?
Wczoraj trochę zgrzeszyłam w dzień, ale o 20 pocwiczyłam, więc bilans na 0
Wczoraj trochę zgrzeszyłam w dzień, ale o 20 pocwiczyłam, więc bilans na 0
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja wczoraj grzeszylam na calego...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wczoraj sobota to prawie kazda chyba zgrzeszyla
Ja tez sie przyznaje....maz zrobil pizze na ciescie francuskim a ja upieklam ciasto z jablkami
Ja tez sie przyznaje....maz zrobil pizze na ciescie francuskim a ja upieklam ciasto z jablkami
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja jak na sobotę to właśnie mało zgrzeszyłam, bo tylko to, że kupna obiadokolacja
U mnie już dobry tydzień, dzisiaj się zważę i zmierzę
U mnie już dobry tydzień, dzisiaj się zważę i zmierzę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No chyba żart, gdzie są wszystkie?
U mnie dziś dzień pt. -1:
-1 kg, 1 cm w talii, 1 cm w biodrach. Istne szaleństwo
U mnie dziś dzień pt. -1:
-1 kg, 1 cm w talii, 1 cm w biodrach. Istne szaleństwo
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, zawsze cos
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 30 gości