Moja walka o lepszą sylwetkę

[Sofii]

Jak tam kuleczki?

U mnie bez zmian - ćwiczę regularnie, waga stoi. Ale diety nie pilnuję totalnie.

[nuuutella]

Ja dziś zrobiłam badania tarczycy, wszystko w porządku więc nie chudnę bo za dużo jem :p

[farazi]

Ja dziś zrobiłam badania tarczycy, wszystko w porządku więc nie chudnę bo za dużo jem :p

Cóż za okrucieństwo ze strony tarczycy, że nie chce wziąć winy na siebie

[efryna]

Ja mam zepsutą wagę więc nawet nie wiem na czym stoję (tzn wiem, ale mi nie pokazuje wyniku). Na pewno nie schudłam ostatnio, ale mam nadzieję, że też nie przytyłam... Jesień to dobry czas na odchudzanie, bo jest mało pokus

[Escherichia]

Waga stoi

[nuuutella]

Ja dziś zrobiłam badania tarczycy, wszystko w porządku więc nie chudnę bo za dużo jem :p

Cóż za okrucieństwo ze strony tarczycy, że nie chce wziąć winy na siebie

Dokładnie tak się czuje

Za tydzień mamy huczna imprezę z mezowej prscy i planowałam byc już wtedy super szczupla

[efryna]

No i jak tam kuleczki (no dobra, wiem, że w wątku ostatnio głównie fit laski)? Jesień to taka dobra pora na odchudzanie kupiłam sobie w końcu nową wagę, wiecie z tych takich nowych z bajerami, że mogę śledzić postępy w apce, na razie mnie dołuje, bo mi pisze, że jestem za gruba i mam za dużo tłuszczu, a za mało mięśni no ale od czegoś trzeba zacząć. Ja teraz mam plan znowu bardziej pilnować jedzonka (od dłuższego czasu było "na oko") i w końcu ćwiczyć regularnie, a nie jak mi się zachce (bo albo mam tygodnie, że ćwiczę min. 3x albo takie, że 0). No i zero %, co mam nadzieję da zauważalny efekt

[Sofii]

U mnie dobrze, tzn. nie chudnę (chociaż ostatnio zdarza mi się rano zobaczyć 55), ale ćwiczę regularnie. Dieta nie istnieje.


Efryna, trochę zazdro takiej wagi. Ja żyję w nieświadomości

[nuuutella]

Ja zaczęłam biegać, więc mam 1x basen 1x bieganie 1x trening w domu.
Ale czuję że wszystko na nic jeśli nie ograniczę kalorii.

[Escherichia]

Chodzę 10.000 kroków dziennie. To aktualnie jedyna aktywność.
Waga stoi

[Sofii]

Jak tam kuleczki?

[nuuutella]

Ja nie mam żadnej aktywności pzoa Hula hop, bo nadal kustykam, ani pobiegać ani popływać, ani poćwiczyć.
Przyzwyczaiłam się do aktywności i czuje ze brakuje mi ruchu

[Sofii]

Nuuutella, nie dziwię się. A co ci się stało, że kuśtykasz?
Ja też się tak przyzwyczaiłam do aktywności, że gdy mi coś wypadnie i muszę przesunąć trening, to źle mi z tym. Teraz przez anemię musiałam zwolnić trochę tempo i musiałam to w głowie poukładać.

[Sofii]

Ja się zastanawiam czy w końcu schudną/wysmuklą mi się nogi. Nie jestem na żadnej diecie, ale tułów i brzuch widocznie się zmniejszyły, natomiast dół minimalnie (a na nim najbardziej mi zależało).

[Escherichia]

Ja w dalszym ciągu trzymam wagę.
Aktywności zero